CUK Anioły znowu zwycięskie. Trefl Gdańsk II rozbity

1 rok temu | 28.10.2023, 20:36
CUK Anioły znowu zwycięskie. Trefl Gdańsk II rozbity

Toruński zespół, mimo problemów kadrowych, odniósł piąte zwycięstwo w rozgrywkach II ligi (grupa 1). Drużyna trenera Krzysztofa Stelmacha pewnie pokonała rezerwy Trefla Gdańsk 3:0 (25:20, 25:19, 25:12) i pozostała na pozycji wicelidera w tabeli.

Przebieg sobotniego spotkania w Toruniu był zupełnie inny niż wyjazdowy mecz z gdańszczanami w ramach Pucharu Polski. Wówczas CUK Anioły wygrały, choć dopiero po tie-breaku. Fani siatkówki w naszym mieście (jak zwykle licznie zgromadzeni na trybunach SP nr 28) ani przez moment nie pomyśleli jednak o możliwości powtórzenia takiego scenariusza.

Niewątpliwie pierwszy set konfrontacji z młodą ekipą Trefla Gdańsk II był najciekawszy. Długo utrzymywał się remis, zaś po asie serwisowym Wojciecha Więcławskiego (12:13) o chwilę przerwy dla swoich graczy poprosił trener Krzysztof Stelmach. Gra jednak w dalszym ciągu była wyrównana (19:19), choć w zespole CUK Aniołów na szczególne wyróżnienie zasługiwał Sławomir Stolc, który udanymi atakami co chwilę nękał przyjezdnych. W samej końcówce premierowej partii torunianie pokazali, że są zdecydowanie bardziej doświadczeni, dzięki czemu praktycznie nie popełniali błędów. Pięć "oczek" z rzędu, na koniec zaś "gwóźdź" Isbela Mesy pozbawiły gdańszczan złudzeń co do zwycięstwa w secie.

Początek drugiej partii należał do gości, ale gdy CUK Anioły poprawiły zagrywkę, wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Po asie serwisowym Rafała Pawlaka było 16:13 dla gospodarzy, a kiedy z głośników popłynęły słowa hitu Lady Pank ("Tacy sami, a ściana między nami"), podkreślające skuteczność toruńskiego bloku, wydawało się, że nasi siatkarze łatwo wygrają drugą część spotkania (19:14). Młodzi przyjezdni jednak ambitnie zniwelowali część przewagi CUK Aniołów (22:19), ale końcówka seta znowu należała do gospodarzy – as serwisowy wprowadzonego na parkiet Bartosza Grzony zakończył emocje w secie nr 2.

Grzona bardzo dobrze wszedł w mecz, co udowadniał także na początku trzeciej partii. Gracze Trefla Gdańsk II zaś sprawiali wrażenie, jakby rozpamiętywali poprzedni, ostatecznie przegrany set. Jedynym zrywem gości w tej partii meczu była sytuacja, w której na tablicy wyników było 8 do 6 dla CUK Aniołów. Przewaga torunian była bezdyskusyjna: liderem drużyny w dalszym ciągu był Rafał Pawlak, świetnie blokiem grał Robert Brzóstowicz, a do tego gracze Trefla II zaczęli seriami popełniać błędy. Wynik trzeciego, ostatniego seta (25:12) mówi wiele o tym, co działo się na parkiecie.

- Mimo zwycięstwa 3:0 uważam, że w obecnej sytuacji nie ma dla nas łatwych meczów. Mamy kilka kontuzji, właśnie wypadł nam Łukasz Kalinowski. Nie wiemy, co z jego zdrowiem, ale być może wróci dopiero za 2 miesiące, co jest dużym osłabieniem. Dodatkowo zmagamy się z wirusem w drużynie, dlatego nie zagrał z Treflem m.in. Kuba Skadorwa. Musimy walczyć i mierzyć się z naszymi słabościami, ale uważam, że z dzisiejszego meczu można wyciągnąć sporo pozytywów. Cieszę się, że spotkanie przebiegało pod naszą kontrolą, co dobrze wróży na przyszłość – powiedział Adam Surgut.

Nagrodę od firmy Nomet za MVP meczu z Treflem II Gdańsk dostał Rafał Pawlak.

Udostępnij
 
28816856