Koncert CUK Aniołów! "Nie patrzymy, kto jest po drugiej stronie siatki"

1 rok temu | 22.11.2023, 21:40
Koncert CUK Aniołów! "Nie patrzymy, kto jest po drugiej stronie siatki"

Nasi siatkarze po fenomenalnym meczu awansowali do 3. rundy Pucharu Polski. Zespół CUK Aniołów nie dał żadnych szans pierwszoligowej ekipie REA BAS Białystok i w pełni zasłużenie wygrał 3:0 (w setach: 25:19, 25:17, 25:18).

- W Pucharze Polski grany jest tylko jeden mecz, więc można spodziewać się różnych rozstrzygnięć. Na pewno białostoczanie, choć to czołowy zespół Tauron 1. Ligi, będą musieli sprężyć się, żeby awansować -powiedział były reprezentant Polski, a dziś trener KRISHOME Września, Marian Kardas (za: tauron1liga.pl). I nie pomylił się.

Torunianie nie dopuścili gości z Białegostoku do siatkarskiego głosu. Przez lwią część spotkania grali jak w transie, zachowując koncentrację i skuteczność od początku do końca starcia z aktualnie piątą ekipą Tauron 1. Ligi.

W pierwszym secie zgadzało się niemal wszystko. Kapitalnie funkcjonowało przyjęcie, torunianie niezwykle rzadko mylili się w swoich atakach, a do tego bardzo dobrze radzili sobie na zagrywce. Dość powiedzieć, że w tej partii Robert Brzóstowicz asem serwisowym zdobył aż cztery punkty z rzędu. Symptomatyczne było to, że nawet po drobnych problemach na rozegraniu, CUK Anioły i tak potrafiły zdobyć punkt (w akcji na 22:15).

Koncert zespołu trenera Krzysztofa Stelmacha trwał w najlepsze także w drugim secie. Torunianie świetnie radzili sobie na siatce - po bloku Isbela Mesy gospodarze odskoczyli na siedem "oczek" (18:11) i stało się jasne, że także druga partia padnie ich łupem.

W trzeciej odsłonie spotkania z pierwszoligowym REA BAS Białystok torunianie w dalszym ciągu nie pozwalali gościom na przejęcie inicjatywy. Kiedy jednak ci zbliżyli się na odległość dwóch punktów (15:13), o czas poprosił trener Stelmach, co skutecznie wybiło białostocczan z rytmu. Goście nie mieli żadnej recepty na toruńską zagrywkę. Do tego sami zaczęli popełniać błędy w ataku, co musiało skończyć się ostatecznym wynikiem 3:0 dla CUK Aniołów.

- Nie ma co ukrywać, że na tle pierwszoligowca wyglądaliśmy dobrze. Z drugiej strony, nie zwracaliśmy zbyt dużej uwagi na to, kto jest po drugiej stronie siatki. Pracujemy dobrze na treningach, a dziś zebraliśmy tego owoce – powiedział tuż po meczu Sławomir Stolc. – Wiadomo, że w Pucharze Polski można spotkać fajne drużyny. Traktujemy te rozgrywki bardzo poważnie, gramy na 100 procent – dodał przyjmujący CUK Aniołów.

MVP spotkania i nagrodę ufundowaną przez firmę Torimpex dostał Robert Brzóstowicz.

Przed CUK Aniołami dwa ligowe mecze na wyjeździe: z Konspolem Słupca (25.11) oraz Enea Energetykiem Poznań (2.12). Do toruńskiej hali nasi siatkarze wrócą, by zagrać przeciwko Stilonowi Gorzów (9.12).

Udostępnij
 
25374152